Miłośnicy Konstancina

Z okazji Roku Stefana Żeromskiego Towarzystwo przygotowało drugie wydanie mini przewodnika pt. „Spacerem po Konstancinie-Jeziornie”. Znajdują się w nim dodatkowe trzy trasy, w tym dwie śladami spacerów Stefana Żeromskiego i jego córki Moniki.

Monika Żeromska we „Wspomnieniach” wydanych w wydawnictwie Czytelnik w 1993 r. opisywała swoje spacery z ojcem następująco:
„W rozmaite strony były te spacery (…) czasem po prostu daleko do lasów albo w pola, albo w stronę Mirkowa, gdzie po zejściu ze skarpy z piaszczystego urwiska Grapy wchodziło się w niebezpieczne, grząskie, podeszłe wodą łąki. Trzeba tam było skakać z kępy na kępę, czasem ciemna woda cmoknęła pod nogą, ale można było uzbierać bukiety różowych smółek, lepkich i wiotkich, białych wełnianek, żółtych, drobnych jaskrów, a czasem nawet znaleźć blady, zielonkawy, trochę przezroczysty storczyk. Niedaleko tych łąk był las, którego się trochę bałam, bo był dziwnie zawsze nieruchomy, bardzo wilgotny, stała tam też gdzieniegdzie czarna woda … Ale wiosną w tym lesie dochodzącym prawie do Obór najpiękniej śpiewały słowiki, nie tylko wieczorem, ale przez cały dzień”.

W tym samym tomie znajduje się też opis spaceru w kierunku Cmentarza w Maryninie, który został opisany przez Żeromskiego w opowiadaniu „Pomyłki
„Od szosy do Słomczyna w bok polami dochodziliśmy do miejsca, gdzie był kiedyś majątek Marynin. Dwór i zabudowania zniszczone zostały podczas wielkiej bitwy, która tu się przetoczyła. Został na stromym zboczu, spadającym tarasami do pól, zdziczały sad, olśniewający pięknością na wiosnę, a jesienią pełen małych cierpkich gruszeczek i drobniutkich jabłek (…). Jeszcze dalej, pośrodku pola, rosły cztery niebotyczne topole w kamiennym kręgu. Wewnątrz tego koła stały dwa szeregi nagrobków z piaskowca, a pośrodku między topolami leżał głaz z napisem o żołnierzach tu pochowanych po bitwie (…).Potem można było stamtąd, z Marynina zejść podobnym do oborskiego wąwozem. Przez pola, zostawiając za sobą drogę „na Gwoździe” i majątek Obory, wracało się pod górę Grapy do domu”.

Oba opisy, jak również opowiadanie Stefana Żeromskiego pt. „Pomyłki” stały się inspiracją do wytyczenia tras opisanych w naszym przewodniku. Ostati, piaty spacer prowadzi od Pomnika Stefana Żeromskiego w Parku Zdrojowym do Muzeum Villa La Fleur.

Mini przewodniki będą wkrótce dostępne w Dziale Promocji Urzędu Miasta i Gminy Konstancin-Jeziorna; w Hugonówce, przy ul. Mostowej 15 oraz w Kamilinie, przy ul. Piłsudskiego 42.